Lista blogów » MAGDUIZM

#zostańwdomu

Zobacz oryginał
Zdmuchnęłam z laptopa kurz - ostatni raz używałam go do napisania pracy magisterskiej, a gdy tylko udało mi się wysłać do promotora ostatnią wersję, załadować pracę do systemu APD chciałam po prostu odetchnąć. Wpadłam w monotonię życia codziennego - praca, dom. Co jakiś czas zerkałam w stronę mojego przyjaciela (laptopa) jednak wygrywało zwykłe lenistwo. A swoje miejsce w sieci to naprawdę fajna rzecz.

W obliczu obecnej sytuacji nie miałam wyboru - posprzątałam w mieszkaniu, nadrobiłam seriale i inne rzeczy, które większość z nas robi, kiedy została w domu. Postanowiłam napisać post. Temat może nie jest oryginalny, jednak może ktoś z Was weźmie sobie do serca to co mam do powiedzenia.


W Łodzi, gdzie mieszkam (żeby było zabawniej niedaleko szpitala zakaźnego) gdzie do pracy jeżdżę komunikacją miejską czuję się nieco zagrożona w obecnej sytuacji. Nie jestem panikarą, daleko mi też do osoby, której obojętna jest obecna sytuacja i zagrożenie związane z koronawirusem. Jestem gdzieś pośrodku. 

Uważam, że w zaistniałej sytuacji powinniśmy minimalizować ryzyko. Jeśli nie musimy wychodzić to nie wychodźmy. Dlatego ciężko mi zrozumieć postępowanie niektórych firm, które narażają swoich pracowników na kontakt z innymi. Rozumiem, że branża spożywcza musi funkcjonować, tak samo drogerie, apteki i miejsca, gdzie te produkty są podukowane. Bardzo chwalę fryzjerów, kosmetyczki, które zamykają do odwołania swoje zakłady. Wizyta u fryzjera, czy w salonie kosmetycznym to nie jest konieczność. Sytuacja jest wyjątkowa i cieszę się, że działają. W takich wypadkach akcja #zostańwdomu ma sens. Zamknięte zostały nawet galerie handlowe. Nie rozumiem więc ludzi, którzy stoją w kolejkach w sklepach meblowych, czy tak jak w mojej branży - przychodzą wybrać suknię ślubną. Salon sukien ślubnych w którym pracuje w tym tygodniu jest zamknięty, lecz od poniedziałku jeśli nic się nie zmieni wracam do pracy. Czy w momencie, gdy wesela stoją pod znakiem zapytania, trwa akcja #zostańwdomu panie będą przychodziły na wybór sukien? Pewnie kilka odważnych się znajdzie. Czy przymiarki wybranych już sukien sa konieczne? Myślę, że w tym momencie nie... Ale KONIECZNE jest powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa. Dlatego proszę Was o rozwagę i ustalcie swoje priorytety indywidualnie. Cały czas monitoruję sytuację we Włoszech. Tam też na początku było to ignorowane...



 Nie musisz robić wiele - po prostu 
#zostańwdomu !



Zaloguj się, żeby dodać komentarz.