Yankee Candle cz. II

Dziś przybywam do Was z kolejnym postem dot. wosków YC. Tym razem kilka słów o zapachach :

Pineapple Cilantro

Lake Sunset

Sparkling Lemon

Cudowny, słodki zapach. Przypomina mi owocowe koktajle, orzeźwiające i smakowite, które sączymy będąc na wakacjach w ciepłych rajach. Z dzisiejszych trzech zapachów - ten jest moim ulubionym. Paliłam go po powrocie z Majorki, co pomagało mi  powrócić tam myślami ;) 

Dla mnie zapach jak ... perfumy. Na początku, kiedy poczułam, że jest dość słodki, pomyślałam, że bardzo go polubię i będzie to jeden z moich ulubionych wosków. Moje zdanie jednak się zmieniło, bo po jakimś czasie zapach wydał mi się lekko 'duszący". Nie skreślam go całkowicie, bo na szczęście nie jest on mocno intensywny i nachalny, dlatego np. na wejściu do domu, na korytarzu się sprawdzi.

Na koniec propozycja do łazienki, lub do kuchni, ze względu na swoją intensywność.
Zapach jest bardzo świeży, orzeźwiający, (naprawdę taka cytrynka) a przy tym bardzo intensywny. Nawet kiedy już zgasiłam wosk, a on zasechł, czułam zapach w całym pokoju przez dlugi czas.  

Wszystkie woski pochodzą ze sklepu Goodies.pl 

Znacie, któryś z tych zapachów ? Jakie są Wasz ulubione? Piszcie w komentarzach :)