Wariacja na temat: Pierścionki DIY

Tego typu pierścionki modne są już od jakiegoś czasu. Zapewne wiele z Was w swoim asortymencie takie już posiada. Tak się złożyło, że ja jeszcze nie.:) Zamiast kupować postanowiłam spróbować swoich sił i stworzyć je sama. Mam nadzieję, że wpis Was się spodoba. Zapraszam:)

Dziś przedstawię Wam 3 tutoriale. Jakby nie było, oczywiście bardzo proste i szybkie. Każda z Was da sobie radę. Trzeba się tylko zaopatrzyć w kilka potrzebnych przyporób ułatwiających życie.:)

Jak zrobić pierścionek łańcuszkowy, kulkowy i kokardowy? Jest to bardzo proste o czym zaraz przekonacie się same.:)

- drucik (nie musi być aż tak bardzo twardy, im bardziej elastyczny tym więcej razy trzeba będzie go przepleść dla stabilności - drucik kupiłam już jakiś czas temu w jednym ze sklepów na Allegro z półproduktami do biżuterii) -

- niebieska tasiemka -

- kuleczki (użyłam takich o średnicy 5 mm) -

- łańcuszek (o grubości ogniwa - 1 mm) -

- szczypce jubilerskie (przynajmniej 1 sztuka) -

- pistolet do klejenia na gorąco -

To chyba najprostszy pierścionek. Należy tylko zakręcić łańcuszek na naszym palcu w celu zmierzenia długości i odpinamy ogniwo. Ja chciałam, aby był zawijany na dwa razy. Jeśli wymiar zgadza się idealnie, dopinamy ogniwko z początkiem łańcuszka i pierścionek już gotowy. 

U mnie zdarzyło się tak, że wymiar nie do końca pasował, nie chciało mi się bawić w przepinanie oczek, więc za pomocą drucika połączyłam dwa odległe ogniwa łańcuszka.:) (co widzicie na zdjęciach)

Drucika nie widać i jeśli go dobrze ściśniemy szczypcami w niczym nie przeszkadza.

Najpierw należy odmierzyć ile drucika potrzebujemy, a następnie (jeśli macie taki cienki drucik jak ja) przełożyć go tą samą długością kilka razy (aby stał się grubszy). Teraz żeby pierścionek nam się nie rozwalił, trzeba zapleść drucik wokół, zostawiając 0,5 mm na obu rogach na przymocowanie kuleczek (jeśli macie mniejsze lub większe kulki - to analogicznie trzeba zostawić mniej lub więcej naddatku). Nakładamy klej na końcówki i szybko mocujemy kuleczki. 

Aby nie było widać dziurek (jak jest to u mnie) można zakleić je klejem np. brokatowym. Może wyjść fajny z tego efekt. Mnie narazie podoba się jak jest.:)

Mając kokardę możemy przejść już do robienia pierścienia.

Jak zauważycie na zdjęciach - tutaj użyłam innego druta. Jest twardszy, więc nie musiałam go tak zaplatać jak poprzedniego, aczkolwiek trudniej się go zaginało. Szczypce musiały pójść w ruch.:)

Jeśli macie tylko cienki drucik, to zróbcie to samo co w poprzednim tutorialu.:)

Na druciku zrobiłam pętelkę, aby później móc zapiąć pierścionek. Przekładamy drucik przez wstążkę i zapinamy, a zapięcie chowamy pod kokardkę. Aby pierścionek nam się nie popsuł, w miejscu łączenia się wstążki z drucikiem, wlejcie trochę kleju. I gotowe.:)