Lista blogów » Moja szafa i ja

IT'S BEEN A YEAR

Zobacz oryginał
_20150816_155521DSC_9970.jpg


Ponad miesiąc temu minął rok od najpiękniejszego dnia w moim życiu! Do dziś wspominam go ze łzami wzruszenia w oczach. Dobrze pamiętam, że podczas przygotowań do ślubu miałam dopracowane wszystkie detale. 

  ig-badge-view-24.png
Obmyślałam ten dzień w końcu kilka ładnych lat. W głowie układałam wszystko skrupulatnie. Również sesje zdjęciowe miałam zaplanowane. Chciałam żebyśmy zrobili ich kilka, w różnych klimatach. Tak też było. Dziś chciałabym Wam pokazać sesję, której poświęciliśmy najwięcej przygotować. Nie mieliście okazji jej jeszcze oglądać. A przynajmniej w całości ;)
Sesja została zrealizowana w ogrodzie przy domu moich rodziców tzw. Borzyszówce. Sielsko Anielsko czyli jak na dom drewniany przystało. 
Ta sesja była moim cichym marzeniem, głównie z uwagi na to, że moje serce od początku było rozdarte pomiędzy wiankiem a welonem. Chciałam żeby dzień naszego ślubu był utrzymany w angielskiej elegancji z nutą francuskiego przepychu i tak też było. Jednak zawsze cholernie podobały mi się romantyczne, nieco luźniejsze stylizacje Młodej Pary i w takim klimacie też chciałam Nas zapamiętać. Stąd sesja, która robi furorę we wsi Borzyszewo i nie tylko, hehe.

_20150816_155445DSC_9938.jpg

_20150816_160106_D755933.jpg

_20150816_161205_D756131.jpg

_20150816_161400_D756202.jpg

_20150816_161340_D756186.jpg

_20150816_160159_D755972.jpg

_20150816_161432_D756230.jpg

_20150816_161517DSC_0045.jpg

_20150816_160556_D756076.jpg

_20150816_160847_D756113.jpg

_20150816_161531DSC_0050.jpg

_20150816_161549_D756248.jpg

Madlen.png

Zaloguj się, żeby dodać komentarz.