Lista blogów » Domowa Kostiumologia

suknia jane eyre - góra + dół!

Zobacz oryginał

Ok, oficjalnie jestem bardzo niedobrą krawcową. Wszelkie wykończenia, szwy i wszystko związane z męczeniem się nad tym, żeby wykonywane dzieło było zrobione po prostu solidnie - to nie dla mnie. Zależy mi tylko na tym, żeby całość dobrze wyglądała. Co z tego, że już przy pierwszej przymiarce poszły w pył dwie pętelki na guziki, a rękaw rozpruł się już przy trzeciej. Co z tego, że przy jeszcze innym przymierzaniu nie chciało mi się zakładać pod spód całego potrzebnego rynsztunku, w tym gorsetu, czego efektem było spektakularne wystrzelenie guzika na odległość kilku metrów. O, nie! Moje lenistwo ma nade mną całkowitą władzę. Nawet teraz zmagam się z potrzebą skrócenia sukni o jakieś 30 cm (bo przecież fajnie wygląda, jak tak się ciągnie po ziemi...).

Tak czy owak, można powiedzieć, że jestem w końcowym etapie pracy. Góra z dołem połączona, poduszeczka na cztery litery również skonstruowana, więc śmiało mogę powiedzieć, że ostateczny efekt nie będzie wiele się różnił od tego, co możecie "podziwiać" poniżej...

Mam na sobie długą koszulę (chemise), dwa (!) gorsety, sztywną halkę obszytą na dole tiulem, a pod nią poduszeczkę (bum pad) którą niedługo wam pokażę.


collagejane.jpg

Ja wiem, piękna sceneria, nic nie poradzę. Na dziwne fałdki na plecach też nie zwracajcie uwagi - spowodowane brakiem odpowiedniego gorsetu. 

Lepsze zdjęcia już niebawem! ;)


Zaloguj się, żeby dodać komentarz.