Lista blogów » Różnotematycznie.

MAKIJAŻ PERMANENTNY - OPINIA I EFEKT PO DRUGIM ZABIEGU

Zobacz oryginał
Hej!

  Co u Was? Początek tygodnia mija mi bardzo dobrze - mam nadzieję, że Wam także. Jutro będzie bardzo fajny dzień - i choć sporo do zrobienia, to z osobistych względów szczególnie nie mogę się go doczekać. Poza tym tak bardzo czuję już nadchodzącą wiosnę! Wczoraj w najcieplejszym momencie dnia było u mnie aż 16 stopni - postanowiłam więc zimową kurtkę schować już głęboko do szafy i mam nadzieję, że w tym sezonie już mi się nie przyda. Też tak macie, że pogodne dni wpływają tak pozytywnie na Wasz nastrój? Wiosną wszystko budzi się do życia, a uśmiech na twarzy pojawia się samoistnie! 

  Dzisiaj po raz drugi udałam się do gabinetu Vessna, aby "dokończyć" makijaż permanentny brwi. Tak jak wspominałam w poprzednim poście (znajdziecie go pod tym linkiem (klik)), pełna procedura wykonania makijażu permanentnego obejmuje dwa etapy, a końcowy efekt widoczny jest po miesiącu od ostatniego zabiegu. Wówczas makijaż jest już w pełni wygojony, kolor wygląda naturalnie, a wszelkie strupki idą w zapomnienie :) dziś wykonałam zdjęcia na świeżo, natomiast po pełnym wygojeniu na pewno dodam za miesiąc na Instagram (a także do tego wpisu), aby pokazać Wam ostateczną różnicę.

2018-03-12-13-33-59-065.jpg

CZYM RÓŻNIĄ SIĘ OBA ETAPY?

Pigmentacja – to pierwszy z dwóch zabiegów, które składają się na całą procedurę zabiegową. Cena, która płacimy za makijaż, obejmuje zarówno pigmentację, jak i dopigmentowanie. Pigmentacja dotyczy okolicy bez poprzedniego makijażu permanenentnego i poprzedzona jest wykonaniem dokładnego obrysu czarną kredką - dopiero, gdy klientka go zatwierdzi, kosmetyczka przystępuje do wykonania makijażu.
Dopigmentowanie – to wizyta, podczas której kosmetyczka ocenia pierwszy zabieg oraz dopigmentowuje brwi, co pozwala wzmocnić efekt końcowy - dzięki niemu możemy cieszyć się efektem jeszcze dłużej :)

Jeśli chodzi o mój makijaż - ja miałam, że tak powiem, kombinację dwóch metod i myślę, że to był świetny wybór. Pierwszy etap wykonywany był metodą cienia. Metoda ta polega na wypełnieniu całych brwi barwnikiem. Pigment nadaje podcień włoskom, dlatego sposób ten sprawdza się zarówno u osób, które mają braki we włoskach (tak, jak było u mnie), jak i u tych, które mają pełny łuk brwiowy. Pozwoliła ona na nadanie kształtu moim brwiom. Dopigmentowanie miałam natomiast przeprowadzone metodą włosową (microblading) zmieszaną z metodą cienia (czyli tą samą, co za 1. razem). Efekt jest więc wyrazisty, ale jeśli np. zależy Wam na takim ultra naturalnym efekcie, to wybierzcie metodę włosową. Zagęści Wam brwi i da meg naturalny efekt. Jestem ciekawa, co myślicie o moich nowych brewkach - na zdjęciu u góry. Ja jestem zachwycona, ale już nie mogę doczekać się tego ostatecznego efektu po wygojeniu - choć takie ciemniejsze totalnie mnie zauroczyły!


111.jpg
121212.jpg
2221111.jpg
11111122.jpg
1212122121.jpg
PRZECIWWSKAZANIA DO ZABIEGU

Niestety każda z nas może skorzystać z makijażu permanentnego. Są pewne sytuacje, które niestety dyskwalifikują daną osobę z możliwości zabiegu. Są to:

- zaawansowana, nieunormowana cukrzyca
- przyjmowanie sterydów lub silnych leków rozrzedzających krew
- choroba nowotworowa (w trakcie leczenia)
- osoby zarażone wirusem HIV oraz wirusem zapalenia wątroby (Hepatitis)
- wysokie, nieunormowane ciśnienie krwi
- podwyższona temperatura, choroba wirusowa, stany zapalne, ogólne złe samopoczucie
- ostrzyknięcie wypełniaczami ust na krótko przed zabiegiem
- problemy z częstym zapaleniem spojówek oraz choroby oczu
- świeże blizny, oraz tendencja do powstawania blizn przerosłych
- ciąża, okres karmienia piersią
- hemofilia
MOJA OPINIA

Czy jestem zadowolona? Bardzo! W porównaniu z moimi naturalnymi brwiami... Co tu dużo mówić - różnica jest ogromna, a efekt przerósł mnie oczekiwania! Paulina z gabinetu Vessna wykonała kawał wspaniałej roboty - nie znam drugiej tak dokładnej, precyzyjnej osoby jak ona. Gołym okiem widać, że praca jest jej ogromną pasją - zresztą sama przyznała, że permanentny szczególnie kocha wykonywać i mogłaby zaczynać od niego każdy dzień w pracy. I to widać! To, jak bardzo przykłada się do swojej pracy świadczy o prawdziwej miłości do tego, co robi. Nie ma szans, że wypuści swoją klientkę z fotela, zanim sama nie będzie zadowolona z wykonanej przez siebie roboty. Decydując się na makijaż permanentny warto wziąć to pod uwagę - makijaż permanentny to inwestycja na kilka lat i jeśli ktoś zrobi go "na odwal", to albo trzeba poprawiać u kogoś innego, albo kręcić nosem przez kolejne 2-3 lata. Ja z czyściutkim sumieniem polecam Paulinkę. 

Dodam jeszcze, że makijaż permanentny pozwala mi zaoszczędzić ogromną ilość czasu, który spędzam w łazience. A czas jest bardzo cenny - więc jeśli macie możliwość, zachęcam gorąco do wypróbowania makijażu permanentnego! Więcej na jego temat przeczytacie na stronie salonu Vessna tutaj: http://www.vessna.pl/

Buziaki,
Kats. 

Zaloguj się, żeby dodać komentarz.