Natalia Siwiec i kosmetyki Indigo

Kosmetyki Indigo, które chcę Wam dzisiaj pokazać używałam już dość dawno, ale jakoś nie mogłam zabrać się za recenzję, choć zdjęcia miałam już zrobione. Marka zazwyczaj kojarzyła mi się tylko z produktami do paznokci i z Natalią Siwiec, gdyż jest ich ambasadorką. Jednak znajdziemy tam również balsamy do ciała oraz perfumy, a nawet bransoletki. Indigo kojarzy mi się z delikatnością, kobiecością, zmysłowością i takie też są ich produkty. Z resztą sama Natalia Siwiec się z tym kojarzy, więc moim zdaniem jest idealna do prezentowania tej marki. W związku z tym, że wielkimi krokami zbliżają się też święta, w sklepie znajdziecie piękne zestawy dla wyjątkowych kobiet. Zatem Panowie którzy kompletnie nie wiedzą co kupić swoim partnerką, tutaj mają gotowe rozwiązanie, z którego niejedna z nas by się ucieszyła.  Z tego co widziałam na stronie do końca grudnia trwa też promocja -20% na lakiery hybrydowe. To świetna okazja do zaopatrzenia się w brakujące kolory i stworzenie wyjątkowych paznokci na czas Bożego Narodzenia. A poniżej zapraszam Was na recenzję kosmetyków, które miałam przyjemność używać.

Miałam przyjemność wypróbować perfumowany balsam do ciała z serii Seventh Heaven o boskim kwiatowym zapachu. Oj działa na zmysły i ciało! Sama przyjemność w jego używaniu, prawdziwe SPA dla duszy i ciała. Już w samym opakowaniu można się zakochać i nie dziwię się jest est to bestseller marki. Rzeczywiście daje niebiańskie doznania, a to za prawą lekkiej konsystencji kremu, który delikatnie rozprowadza się po ciele i szybko się wchłania, ale też ten zapach skóry jest później obłędny. Połączenie nuty mandarynki, róży i białych kwiatów zdecydowanie podoba się kobietom. No i w oko wpadła mi też sama grafika opakowania. Uwielbiam taki perłowy róż. Aplikator również bardzo pomocny przy nakładaniu balsamu. Dzięki niemu nie nałożymy sobie na rękę za dużo kremu. Plastikowa zatyczka średnio się tu przydaje, gdyż często wypada, więc do torebki się nie daje. Ale cały produkt bardzo ładnie się prezentuje. Przy codziennym używaniu balsamu na całe ciało nie starcza on na dość długo, ale warto po niego sięgnąć, gdy chcemy zafundować sobie domowy relaks, albo romantyczny wieczór. Nie liczy się wtedy cena tylko magia doznań.

Marka Indigo to nie tylko lakiery hybrydowe, ale również zwykłe lakiery do paznokci. Kolor który otrzymałam ( kolor Pink-a-Colada seria Nail Polish) jest przepiękny i bardzo intensywny. Coś pomiędzy ciemnym różem a wiśnią. Oddałam go mamie, bo uwielbia właśnie takie odcienie, a ja na co dzień zostaję jednak przy hybrydzie. Co do jego trwałości to trzeba przyznać, że potrafi wiele wytrzymać i nie odpryskuje tak szybko. Moja mama ma intensywny tryb życia, więc dobry lakier do paznokci, to u niej podstawa a ten uznała, że spełnia jej oczekiwania. 

Znów marka Indigo wychodzi na przeciw wymagającym klientkom i mamy możliwość kupić próbkę perfum, zamiast całego flakonika o pojemności 50 ml. Choć moim zdaniem 5 zł za taką próbkę, to troszkę dużo i zazwyczaj otrzymujemy je jako gratis do większego zamówienia. Jednak to fajna opcja, aby poznać te perfumy i sprawdzić jak długo się utrzymują. Tym bardziej, że pełnowartościowy produkt to wydatek 95 zł, więc jest różnica, a lepiej nie ryzykować jeśli zapach się nie spodoba. Ja otrzymałam próbkę perfum zbliżony zapachem do balsamu, czyli mieszanka kwiatów i mandarynki czyli perfum L'Amour. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę!

Tego produkty nie mogłam znaleźć na stronie. Chyba zmienili opakowanie. Jest to serum do paznokci i skórek z mirrą w pipecie. Teraz jest w formie wygodne flamastra zakończony miękkim pędzelkiem. 

To świetny produkt na wciąż wysuszające się skórki oraz do zadbania o odpowiednie nawilżenie płytki paznokcia. Olejek z mirry skutecznie łagodzi stany zapalne, a także regeneruje spierzchniętą i podrażnioną skórę. Przeciwdziała rozdwajaniu się paznokci i przyspiesza ich wzrost. Świetnie się go używa w przerwach między kolejnym malowaniem paznokci zwykłym lakierem lub w celu odbudowy paznokci po hybrydach. Moim zdaniem forma z pipetą była super. Kropelka na paznokcia lub skórki i produkt świetnie się rozprowadzał oraz nawilżał.

Kasia www.kasiakoniakowska.blogspot.com