NA SPONTANA DO ZAKOPCA

To już 8 marca! Korzystając z tej okoliczności każdej kobietce z osobna składam najserdeczniejsze życzenia z okazji naszego święta :D. Co prawda to "święto" nie robi na mnie wrażenia i jakoś specjalnie za nim nie przepadam. Zdecydowanie wolę Walentynki czy po prostu urodziny :). Czy są tutaj Panie, które mają podobne zdanie :)?
Ok! Przenieśmy się teraz do postu, w którym czeka krótka zdjęciowa relacja ze spontanicznego wyjazdu do Zakopanego. Wraz z ukochanym oraz z parą znajomych i ich słodkim maleństwem postanowiliśmy zmienić klimat i trochę odpocząć. Zatrzymaliśmy się w hotelu Bachledówka, oddalonego dokładnie 18 km od słynnych Krupówek :). Miejscowość Czerwienne, w której położony jest hotel to idealne miejsce na wypoczynek: totalne zadupie, cisza, spokój i cudowne widoki. Pod fałdami śniegu cała okolica ma w sobie coś magicznego... Dodatkowo pyszne jedzonko i relaks w niezatłoczonym SPA. Czego trzeba więcej? Hmmm... no może więcej sił w moim przypadku :). A teraz zostawiam Was ze zdjęciami i lecę się w końcu wypakować :).

                                                                                                           MÓJ LOOK